Forum Izolacja Krosno Odrzańskie Strona Główna
Zaloguj

Albumy warte polecenia
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Izolacja Krosno Odrzańskie Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Center Of The Universe

PostWysłany: Wto 20:33, 16 Sty 2007    Temat postu: Albumy warte polecenia

Krótko i treściwie - możecie w tym temacie zamieszczać opisy płyt wartych Waszym zdaniem uwagi.

W ramach inauguracji pragnę Wam polecić album brytyjskiego trio Muse. Album zatytułowany jest "Black Holes And Revelations" i moim skromnym zdaniem stanowi... najlepszą rzecz w dorobku zespołu. Płyta jest niesłychanie równa (zwłaszcza w zestawieniu z "Origin Of Symetry"), pieczołowicie dopracowana, przemyślana w każdym calu, jednak w swym kunszcie nie traci ani na moment dozy spontaniczności i niepohamowanej energii, do jakiej przyzwyczaili nas panowie z Muse. Nie zabraknie rzecz jasna swoistego standardu, jakim jest ujmujący patetyzm i podniosłośc kompozycji. Zdecydowanie najbardziej dojrzałe dzieło Muse. Polecam.

Setlista:

1. Take A Bow
2. Starlight
3. Supermassive Black Hole
4. Map Of The Problematique
5. A Soldier's Poem
6. Invincible
7. Assassin
8. Exo Politics
9. City Of Delusion
10. Hoodoo
11. Knights Of Cydonia
---------------------------
12. Glorious



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaban dnia Czw 22:08, 18 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Center Of The Universe

PostWysłany: Wto 22:16, 16 Sty 2007    Temat postu:

I oto kolejna genialna, absolutnie wyjątkowa płyta... Mamy rok 1983. Zespół Marillion wydaje swój debiutancki album, który jak się okaże wprowadzi w skostniałe ramy rocka całkowicie nową świeżość, będzie swoistym odrodzeniem, wyrwaniem muzyki ze szponów stagnacji. "Script for a Jester's Tear" to przebudzenie rocka progresywnego, nowy obraz muzyki targanej skrajnymi emocjami, pozbawionej przeintelektualizowania (a la ELP). Dramatyczny wokal Fisha, nastrojowe partie klawiszy, konsekwentna sekcja rytmiczna. I te powalające, patetyczne teksty. Zaiste, jest to album wyjątkowy. Wyjątkowy w swym dopracowaniu. I przejmującym smutku. Takie rzeczy robili swego czasu sami wielcy tego świata: Genesis. Pink Floyd, King Crimson. Jednak rok 1983 zmienił wszystko.

1. Script for A Jester's Tear (8:42)
2. He Knows You Know (5:23)
3. The Web (8:52)
4. Garden Party (7:19)
5. Chelsea Monday (8:17)
6. Forgotten Sons (8:23)



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaban dnia Wto 0:07, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Center Of The Universe

PostWysłany: Czw 22:03, 18 Sty 2007    Temat postu:

Kiedy w roku 1973 panowie spod szyldu Pink Floyd ukazali światu rockową wyrocznię, za jaką z pewnością moża uznać "The Dark Side Of The Moon", mało kto podejrzewał, że juz dwa lata od tego wydarzenia z lekka zdziwaczały inżynier dźwięku Gilmoura i spółki - niejaki Alan Parson zbierze ekipę jemu podobnych szaleńców i stworzy coś (dokładnie - COŚ), co pod osłoną winylowej płyty niemal rozszarpie umysły słuchaczy. Takim bowiem specyficznym tworem jest album "Tales Of Mystery And Imagination" grupy The Alan Parsons Project. Jest to dzieło, pisząc najkrócej - dziwne. I nie chodzi tu tylko i wyłącznie o koncepcyjnośc płyty (która osadzona jest w twórczośći Poego). Ta swoista kakofonia dźwięków jest tak różnorodna i misternie posklejana, że niemal przytłacza swą patetycznością, przywodząc na myśl średniowieczne chansons de geste. Mamy na tym krążku niemal wszystko: od subtelnych smyków po eksplozje puszczonej z dwóch ścieżek jednocześnie perkusji. Wszystko podlane jest wybornym sosem perfekcyjnych, rzewnych chórków oraz sampli z recytacją utworów mistrza Poego. Jednak nie ma w tym przesady, przerostu formy nad treścią. W swej progresywnej wzniosłości, album jest całkowicie uzasadniony, każda nuta wydaje sie pasować idealnie do obranej idei.
Na zakończenie - nie jest to płyta łatwa. Jednak jeśli ktoś już skusi się na jej odsłuchanie, proszę, błagam wręcz, aby nie zrażał się zbyt impulsywnie. Odpowiednia atmosfera, dobre słuchawki i nieco wyobraźni pozwoli na całkowite upojenie tymi nader specyficznymi dźwiękami. Ze swej strony mogę jedynie życzyć niezapomnianej podróży...




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Center Of The Universe

PostWysłany: Czw 22:30, 18 Sty 2007    Temat postu:

Jonasz Kofta

"Niepotrzebny nam ten smutek"

Niepotrzebny nam ten smutek
Przecież wiemy
To musiało przyjść
Róży cierniem serca skłute
Póki bolą
Jeszcze warto żyć
Ty odejdziesz, ja nie wrócę
Z każdym dniem
Jak echo cichnie żal
Niepotrzebny nam ten smutek
Kiedy tyle
Pozostało nam
Na rozstanie ci zanucę
La la la la la
Lala
La


Niepotrzebny nam ten smutek
Kiedy tyle
Pozostało w nas
Lata płowe, zimy lute
Słońca kurz
Rozmigotany sad
Ty odejdziesz, ja nie wrócę
Jest już tak
Gdy się wypełnia czas
Niepotrzebny nam ten smutek
Kiedy tyle
Pozostało w nas
Na rozstanie ci zanucę
La la la la la
Lala
La


Utwór Jonasza Kofty jest bodaj najlepszym odzwierciedleniem tej płyty. Panie i panowie, drugie w kolejności dzieło Marillion. Oto "Fugazi".



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GanJa
-pr0-SPAMer-



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Koniec Świata

PostWysłany: Sob 20:43, 20 Sty 2007    Temat postu:

To może ja zaproponuje coś z zupełnie innej beczki Razz
A mianowicie najnowszy album Stone Sour "Come What (Ever) May". Wokalista tej grupy Corey Taylor jest bardziej znany ze Slipknota niż ze Stone Sour chociaz ja większą sympatia dażę SS niż Slipknota. "Jesteśmy melodyczno hard-rockowym zespołem z zawartością inicjatywy" tłumaczy wokalista.
Corey uważa, że Stone Sour pozwala mu pisać w takim stylu w jakim kocha i nie koniecznie mogże to robić ze Slipknotem. Ta płyta chyba niemal od razu mi się podobała gdy ja usłyszałam ... to trzeba poprostu przesłuchać Blue_Light_Colorz_PDT_03



Come What (Ever) May:

1. 30/30-150
2. Come What (ever) May
3. Hell & Consequences
4. Sillyworld
5. Made Of Scars
6. Reborn
7. Your God
8. Through Glass
9. Socio
10. 1st Person
11. Cardiff
12. Zzyzx Rd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrotek
Pysiaczek



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Epping Forest

PostWysłany: Śro 10:54, 24 Sty 2007    Temat postu:



Płyta uważana za najważniejszą dla rozwoju muzyki alternatywnej i najlepszą pod względem "treści". Mówi się, że kompozycje, które Radiohead umieścił na krążku, wyprzedzają czas i nadal stanowią swoistą nowość w brzemiu i przekazie. Naprawdę warto, można złapać niezłą schize i nowe inspiracje do tworzenia własnych dzieł. Blue_Light_Colorz_PDT_15 ( Brzmienie gitar jest boskie Razz)

"Ok Computer"

1- Airbag
2- Paranoid Android
3- Subterranean Homesick Alien
4- Exit Music (For a Film)
5- Let Down
6- Karma Police
7- Fitter Happier
8- Electioneering
9- Climbing up the Walls
10- No Surprises
11- Lucky
12- The Tourist


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilootyna
Andżej



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Śro 11:20, 24 Sty 2007    Temat postu:

KULT - "Spokojnie" [CD]
[CD] 30,00zł


Kliknij aby powiększyć

1. Czarne słońca
2. Patrz!
3. Arahja
4. Jeźdźcy
5. Axe
6. Do Ani
7. Niejeden
8. Landy
9. Tan
10. Wstać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zibi
Dziecko NEO



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 65 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: house full of pain

PostWysłany: Śro 13:11, 24 Sty 2007    Temat postu:

W sumie tej plyty nie trzeba chyba przedstawiac, ale... wypadaloby ;p Nie wystarczy skopiowac ze sklepu staszewski.art.pl ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilootyna
Andżej



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: K-PAX

PostWysłany: Śro 15:07, 24 Sty 2007    Temat postu:

Zibi napisał:
W sumie tej plyty nie trzeba chyba przedstawiac, ale... wypadaloby ;p Nie wystarczy skopiowac ze sklepu http://www.sprecords.com.pl/shop/ ;p

KULT, a szczególnie płytka SPOKOJNIE jest dziełem, którego zdecydowanie nie trzeba opisywać/przedstawiać!
Wg mnie jest to najlepsza płyta kultu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zibi
Dziecko NEO



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 65 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: house full of pain

PostWysłany: Śro 16:46, 24 Sty 2007    Temat postu:

Oj, wiele osob nie zna dobrze Kultu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrotek
Pysiaczek



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Epping Forest

PostWysłany: Czw 9:48, 25 Sty 2007    Temat postu:



Co jak co, ale nie można zapomnieć o zespole Nirvana i ich płycie "Nevermind". Krążek wyznaczył nowy wymiar w dobrym undergrand`owym graniu. Można sie dobrze wyszaleć przy melodyjnych, choć nasączonych drapieżnym głosem Kurta Cobaina utworach. Polecam ! Blue_Light_Colorz_PDT_15 Blue_Light_Colorz_PDT_19

1. smells like teen spirit
2. in bloom
3. come as you are
4. breed
5. lithium
6. polly
7. territorial pissings
8. drain you
9. lounge act
10. stay away
11. on a plain
12. something in the way


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrotek
Pysiaczek



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Epping Forest

PostWysłany: Pon 13:06, 29 Sty 2007    Temat postu:



Zespół Dżem bez wątpienia zapisał się w historii polskiej muzyki rockowo-bluesowej. Uważam, że jest to zespół, który pokazał światu, że w komunistycznej Polsce też da radę robić naprawdę świetną muzyke. Według mnie mnie, świetny wokal Ryśka Riedla i doskonałe zgranie instrumantów oraz głębokie i pełne uczuć teksty tworzą podczas słuchania świetną atmosfere. Płyta " Detox" jest uważana za jedną z najlepszych w hitorii zespołu. Kompozycje umiesznocze na niej naprawdę poruszają i dają do myślenia. W utworach umiesznoczych na niej można posłuchać o walce z nałogiem, tęsknocie za rodziną i pragnienieniu upragnionej przez Ryśka wolności. Płyta doskonale oddaje stany uczuciowe Rieadla. Krążek polecam na długie samotne wieczory oraz na fajne spotkania z kumplami przy szklance soku Blue_Light_Colorz_PDT_19

"Detox"
1.Śmiech, czy łzy
2.Ostatnie widzenie
3.Mamy forsę, mamy czas
4.Jak malowany ptak
5.Czarny chleb
6.Detox
7.Sen o Victorii
8.List do M.
9.Letni spacer z Agnieszką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GanJa
-pr0-SPAMer-



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Koniec Świata

PostWysłany: Śro 23:01, 31 Sty 2007    Temat postu:

Wrotek miał racje, nie można zapomnieć o takim zespole jak Nirvana a tym bardziej już nie można zapomnieć o takim zespole jak Metallica!
"Nevermind" Nirvany był jednym z najbardziej znaczących albumów lat dziewiędziesiątych ale nie tylko ... mam zamiar zaproponowac taki album (nawet wydany w tym samym roku co "Nevermind" 1991r.) jak, poprostu "Metallica" przez fanów często nazywany "Black Album". Razz
Jak dla mnie najważniejsze piosenki z tego albumu to Nothing Else Matters (zapewne wszystkim znane ) i The Unforgiven ... To był ostatni album "dawnej" Metalliki kolejny album ("Load") przyniósł nową muzykę i nowy image zespołu.
Społeczność rockowa zachowywała się tak jakby to był wręcz przełomowy, najważniejszy album Metallici ... ale tak nie było. Mimo wszystko "...And Justice For All" brzmi przy "Black Album" jakby "było nagrywane w pudełku od zapałek. To było tak: patrzcie na nas, potrafimy grać skomplikowane kawałki. I co z tego? Metallica jest bardziej emocjonalna. Jeśli jest zła, to jest zła jeśli subtelna to subtelna. Jak na razie, robiliśmy to co uważalismy za najlepsze" cytat Larsa Ulricha
"Żadnych reguł, tylko reguły Metalliki." "Macie, czarna okładka, czarne logo, pieprzcie się!" a to znowu cytaty Jamesa o "Black Album" .
Ogólnie album "Metallica" jest godnym uwagi albumem, jednym z najlepszych Metalliki, poniekąd wyróżniającym się na tle pozostałych.



BLACK ALBUM

1. Enter Sandman
2. Sad But True
3. Holier Than Thou
4. The Unforgiven
5. Wherever I May Roam
6. Don't Tread On Me
7. Through The Never
8. Nothing Else Matters
9. Of Wolf And Man
10. The God Thet Failed
11. My Friend Of Misery
12. The Struggle Whitin

Ale się rozpisałam ... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrotek
Pysiaczek



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Epping Forest

PostWysłany: Sob 11:18, 03 Lut 2007    Temat postu:



Szczerze mówiąc nie znam osoby, która interesuje się muzyką i nie słyszała o Guns`N Roses. Muzyka grana przez zespół to mocny rock. Charatkerystyczną cechą ich kompozycji są wstapaniłe wstawki fortepianu, przeraźliwy, mocny głos Axla i oczywiście mistrzowskie wykorzystanie gitary przez Slasha. Te dwie płyty zasługują na szczególną uwagę, bo to one są najczęściej utożsamiane z zespołem i znajdują sie na nich naprawdę dobre kawałki. Guns`N Roses był bez wątpienia najpopularniejszym przedstawicielem muzyki rockowej, przełomu lat 80 i 90. Blue_Light_Colorz_PDT_19 Blue_Light_Colorz_PDT_15

Use Your Illusion I

1. Right Next Door To Hell
2. Dust N' Bones
3. Live And Let Die
4. Don't Cry
5. Perfect Crime
6. You Ain't The First
7. Bad Obsession
8. Back Off Bitch
9. Double Talkin Jive
10. November Rain
11. The Garden
12. Garden Of Eden
13. Don't Damn Me
14. Bad Apples
15.Dead Horse
16. Coma

Use Your Illusion II

1. Civil War
2. 14 Years
3. Yesterdays
4. Knockin' on Heaven's Door
5. Get In The Ring
6. Shotgun Blues
7. Breakdown
8. Pretty Tied Up
9. Locomotive
10. So Fine
11. Estranged
12. You Could Be Mine
13. Don't Cry
14. My World


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Center Of The Universe

PostWysłany: Sob 16:21, 03 Lut 2007    Temat postu:

Na wstępie pochwała i podziękowania dla Wrotka za recenzje tak genialnych płyt. Guns`N Roses to z pewnością kamień milowy, zespół nierozerwalnie kojarzony ze specyfiką rocka i jejgo nieco chropowatą, brudną stylistyką.

Cofnijmy się jednak do roku 1973...

Szczerze powiedziawszy, myśl o sporządzeniu niniejszej recenzji kiełkowała w mojej głowie od dawna. Dlaczego czynię to dopiero teraz? Odpowiedź jest prozaiczna - bałem się. Bałem się, by nie zbrukać tych pastelowych, idealnie dobranych dźwięków krzywdzącymi niedomówieniami tudzież niemożliwą do zniesienia dawką patosu. Właśnie, patosu... Ale wydaje mi się, że w tym wyjątkowym przypadku patosu nie sposób uniknąć... Panie i panowie, oto Genesis i "Selling England By The Pound".
O tym krążku mówiono i pisano już wiele. Płyta wyjątkowa, kamień milowy progrocka, geniusz Genesis.. Tak, tak wszystko jasne. Należy wybaczyć wszelkiej maści recenzentom te wyświechtane określenia. Wszak, gdy już zostaniemy pochłonięci przez magię absurdalnej wyobraźni Gabriela i spółki słową aż cisną się na usta, zalewają język swoistym potokiem, lecz... no właśnie, lecz na tym się kończy. Nie sposób bowiem jasno i precyzyjnie opisać swe odczucia.
Album rozpoczyna zadumany, melancholijny wokal pana Petera będącym wstępem do "Dancing With The Moonlight Knight". Po chwili w genialnej harmoni dołączają subtelne dźwięki gitary dwunastostrunowej i dzwonów orkiestrowych. Po około godzinie docieramy do końca, który jak napisał ongiś Stephen King - "jest początkiem". Te same dźwięki, ta dobrze znana subtelna melodia otwierająca nam drogę do krainy marzeń i sennych mar. A po drodzę czekają nas grzmoty, szum strumienia, woń porannej rosy, tęskny głos nieszczęśliwego kochanka. Wgniatające w fotel teksty Gabriela, baśniowe gitary Hacketta i Rutheforda połączona w doskonałym zespoleniu z melotronem i syntezatorami Banksa, przyprawiająca o szybsze bicie serca perkusja Collinsa, subtelne chórki tegoż samego pana... Lukier i miód na duszę.
Można wspomnieć, ze to nie pierwszy tak dobry technicznie album Genesis, można wspomnieć, iż jeszcze niejeden ujrzał w kolejnych latach światło dzienne, można wychwalać geniusz realizatorski, warsztat tekstowy Gabriela, magię koncertów. Można napisać jeszcze o masie rzeczy. Ale po cóż. Lepiej wsłuchać się w ten album i poczuć. Tak, właśnie POCZUĆ. Magię, rozrzewnienie, baśniowość, żal...
Serdecznie polecam.

Setlista:

1. Dancing With The Moonlit Knight
2. I Know What I Like (In Your Wardrobe)
3. Firth Of Fifth
4. More Fool Me
5. The Battle Of The Epping Forest
6. After The Ordeal
7. The Cinema Show
8. Aisle Of Plenty



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Center Of The Universe

PostWysłany: Nie 0:42, 04 Lut 2007    Temat postu:

Kolejna genialna płyta. Tym razem jest to 3płytowa składanka z serii "the best of" naszej nieodżałowanej wokalistki Anny Jantar. Rzecz wbrew pozorom warta uwagi. Takie przeboje są już niestety rzadkością.

Setlista (zbyt długaśna, aby zamieścić)...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zibi
Dziecko NEO



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 65 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: house full of pain

PostWysłany: Pon 0:18, 05 Lut 2007    Temat postu:

Czas zebym i ja cos polecil. Panie i panowie - Incubus ze swoim dzielem S.C.I.E.N.C.E. Ciezko jednoznacznie sklasyfikowac muzyke, ktora zostala umieszczona na tym krazku. Na pewno Mike Einziger raczy nas mocnymi gitarami, ktore poniekad staly sie jego numerem firmowym. Dirk Lance dosc czesto klanguje, czego w jego pozniejszej tworczosci mozemy nie doswiadczyc (lub z rzadka). Jose Pasillas jak zawsze sprawdzony, dobry. Kilmore nie przeszkadza, tworzy otoczke, klimat. Wokal raz mocny, raz delikatny, mniam. Wiele mozna powiedziec o tym albumie, a na pewno to iz jest stosunkowo spojny (poza moim osobistym faworytem Summer Romance (Anti-Gravity Love Song), gdzie mamy delikatne granie), czasami psychodeliczny. Jednym slowem, polecam.

1. Redefine
2. Vitamin
3. New Skin
4. Idiot Box
5. Glass
6. Magic Medicine
7. A Certain Shade Of Green
8. Favorite Things
9. Summer Romance (Anti-Gravity Love Song)
10. Nebula
11. Deep Inside
12. Calgone



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaban
Odświeża forum co sekunde!!



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Center Of The Universe

PostWysłany: Śro 22:52, 14 Lut 2007    Temat postu:

Są albumy, które same aż dopraszają się recenzji. Wołając swym rzewnym melodyjnym trelem, zapraszają nas do porwania swych najbliższych w cudowny świat muzyki. Nie zamierzam być oryginalny, płyta, którą za chwilę zaprezentuję należy do zacnego grona wyżej opisanych.
Po "Błaźnie" i "Fugazi" nadszedł czas (i to najwyższy, jak sądzę), na zaprezentowanie kolejnego dzieła panów z Marillion. I to z bodaj najlepszego roku. Roku 1985. Roku, który znaczył dla zespołu naprawdę wiele. I dla niejakiej Kayleigh...
Krążek "Misplaced Childhood", bo o nim mowa, to dzieło wyjątkowe (co raczej nie powinno dziwić zważywszy na status opisywanych w tym temacie "tworów"). Jest to concept album pełną gębą. Nie ma na nim praktycznie przerw między utworami - za wyjątkiem pauzy dzielącej wynylową wersję płyty. Jest to zabieg o tyle specyficzny, co urokliwy. A już w zupełności w przypadku "Misplaced". Nasza muzyczna podróż zaczyna się niezwykle melancholijnie patetycznego "Pseudo Silk Kimono". Po nim zaś czas na mój absolutnie ukochany moment. Chodzi mianowicie o perfekcyjne przejście utworu w słynną "Kayleigh", piosenkę, którą zna (ośmielam się użyć tego sfromułowania) niemal każdy. Nasza podróż jest z czasem coraz częściej naznaczana licznymi muzycznymi dysonansami, przywodzącymi na myśl raz drżenie skorupy ziemskiej, innym razem spokojny szum górskiego strumienia. Taka muzyka burzy krew w żyłach. Nie ma się czemu dziwić - takie melodie żyją w nas od dzieciństwa, trzeba tylko wprawić w drżenie często zaśniedziałą wewnętrzną strunę. Nie bez kozery napisałem o dzieciństwie. Album jest bowiem poświęcony tematyce tego wyjątkowego okresu - czasem brutalnego, niekiedy otoczonego lepkim strachem przed licznymi urazami wymierzanymi przez okrtuną manierę dorosłości. Mimo wszystko - podkreślam - wyjątkowego. Bo dziecko twki w każdym z nas.
Po kres dni.

Setlista:

1. Pseudo Silk Kimono
2. Kayleigh
3. Lavender
4. Bitter Suite: Brief Encounter / Lost Weekend / Blue Angel
5. Heart Of Lothian: Wide Boy / Curtain Call
6. Waterhole (Expresso Bongo)
7. Lords Of The Backstage
8. Blind Curve
9. Childhoods End?
10. White Feather


(Pełna okładka płyty po rozłożeniu):



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaban dnia Wto 0:12, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poochatch
-pr0-SPAMer-



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chujów swąd

PostWysłany: Śro 6:34, 21 Lut 2007    Temat postu:

witam wszystkich fanow dobrej muzyki i przesylam pozdrowienia zza morza! Dawno juz nie witalem w tych progach, ale widze, ze nic sie nie zmienilo - nadal pierdolicie bez sensu! Smile (sorry za to - proboje zarobic ostrzezenie, na ktorego przyznanie tak bardzo czeka Chudzi).
W kazdym badz razie wypadaloby opisac jakas plyte, coby mi postu nie przeniesiono, nie?
Zatem sponsorem dzisiejszego odcinka jest album pt. eee... niech bedzie, dajmy na to... o!: The Clash - London Calling (a co mi tam)! Piosenki, choc bezdennie glupie, maja jednak swoj urok i sa, rzeklbys, zabawne a moze nawet radosne (nie liczac tytulowej). Jesli ktos zna zespol jedynie ze, swoja droga przeokropnego, nr pt. "Should I Stay... etc." to niech poslucha LC! Moze nawet polubi ten zespol! Wymagane jest jednak poczucie humoru, sorry...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GanJa
-pr0-SPAMer-



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Koniec Świata

PostWysłany: Śro 14:15, 21 Lut 2007    Temat postu:

Ooo! Czyżby "wielki" powrót Poochatcha na forÓm? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Izolacja Krosno Odrzańskie Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin